Nawet niewielka kwota z wygranej na loterii czy też ze zdrapki lotto może być pomnożona jeżeli dysponuje się odpowiednią wiedzą finansową. Niestety w aktualnej rzeczywistości, nie tylko w Polsce ale i w Europie nie uczy się ludzi mądrości finansowej.
Wiedzę o finansach, a głównie pieniądzach powinniśmy przekazywać już naszym dzieciom od najmłodszych lat. I to nie na specjalnych szkoleniach, ale w szkołach. Tak samo jak uczy się matematyki czy fizyki. Zamiast tego uczy się tak nieprzydatnych przedmiotów jak wiedza o społeczeństwie. Czasami mamy wrażenie, że elitom nie zależy na tym aby obywatele wiedzieli jak obchodzić się z pieniądzem. Niech żyją od pierwszego do pierwszego, z wyrokiem kredytu.
Wygrana na loterii, a problem z nałogowym hazardem
Efekt jest taki jak z przytaczanej dziś historii. Pewne bezrobotne małżeństwo z Wielkiej Brytanii wygrało w 2014 roku 50 tysięcy funtów w loterii świątecznej, czyli całkiem niemało. Kwotę, którą można spokojnie pomnożyć w ciągu kilku lat dobrego zarządzania. Jadnak nie posiadali wiedzy jak się obchodzić z pieniędzmi. dodatkowo, jak zobaczysz w dalszej części artykułu, ludzie ci wykazywali wszystkie cechy nałogowego hazardzisty.
Na początku zaważył też fakt, że sporą część wydali na pomoc swojej rodzinie w potrzebie. Po zapewnieniu im podstawowych produktów do życia postanowili żyć ponad miarę swojego tymczasowego bogactwa. Nie szczędzili pieniędzy na podróże, wyposażyli mieszkanie w luksusowy sprzęt. Nie wystarczyły im nawet markowe ubrania i zaczęli kupować je bezpośrednio u projektantów.
Wszystko było efektem podekscytowania z powodu wygranej. Nie żałowali pieniędzy na nic,codziennie wydawali kilkadziesiąt funtów na samo jedzenie. W takiej sytuacji człowiek szybko zapomina jak żył przed wygraną w lotto.. Abbie i Jamie Hort, bohaterowie tej smutnej historii przyznają, że byli nierozważni. W najgorszym wypadku pieniądze mogły im wystarczyć na kilkakrotnie dłużej.
Ostatecznie w ciągu roku pieniądze rozeszły się co do grosza. Został tylko wielki telewizor. Parze grozi eksmisja, w związku z czym zwrócili się do urzędu w sprawie odzyskania zasiłku. Jednak jak można było się spodziewać odmówiono im do tego prawa. Święta spędzili ze swoim super telewizorem i teraz muszą myśleć jak ratować swoją sytuację życiową.