Miliony ludzi grywa w loterie w stanie Nowy Jork każdego roku. Nikt jednak nie wygrał w przeciągu ostatnich ośmiu latach tak dużo pieniędzy jak jeden tajemniczy jegomość przesiadujący w dwóch dusznych barach daleko od drogi w Oswego County.
Randal wygrał w loterii nazywanej Quick Draw "Szybkie losowanie" minimum 600$ lub więcej ponad 1400 razy! Dane dotyczą gry od 2009 roku do końca 2016 i zostały zebrane przez studentów z Uniwersytetu Columbia na podstawie danych udostępnionych przez władze loterii. W Usa, aby wypłacić nagrodę trzeba udostępnić swój wizerunek.
Łącznie jest to prawie 1,6 miliona dolarów. Oczywiście są gracze, którzy wygrali więcej ale jednorazowo i są to niesamowici szczęściarze. Randal jednak robi to regularnie na mniejsze kwoty. Mężczyzna ten regularnie pojawia się w dwóch barach i gra tam w tę grę, która podobna jest do Keno. Jego sesje trwają zazwyczaj od godziny 16 do 19. 50-latek jest rekordzistą jeśli chodzi o ilość wygranych. Zaraz za nim plasuje się osoba z 620 wygranymi.
Mieszka w domu oddalonym od swojego miejsca gry o 4 mile. Jest to 2 kondygnacyjny dom kolonialny. Raczej niechętnie mówi o swoich wygranych. Mówi, że nie gra więcej w Lotto i tak. Podejrzewa, że loteria nie wie kto tyle wygrał bo przecież nie zainkasował dużych kwot i są to tylko domysły. Jest to dla niego bardzo nie w porządku.
Oficjele stanowi odkryli, że ktoś wygrywa tak często w tym miejscu rok temu. Przeprowadzono śledztwo, które nie wykazało żadnych nieprawidłowości. Randal nie chciał natomiast powiedzieć czemu przestał grać.
A teraz zastanówmy się logicznie. Jeżeli ten osobnik tyle wygrał to może przegrał kilkukrotnie więcej? W 2016 i 17 gracze roku postawili zakłady w tej grze na 795 milionów dolarów, wygrywając 519 milionów $. Jeśli by zachować taki współczynnik dla Randala mogłoby się okazać, że wydał 2,3 mln $ aby wygrać swoje 1,6 mln $.
Profesorowie finansów i statystyki nie wierzą w szczęście Randala. R. McGowan, który napisał wiele książek na temat hazardu podtrzymuje tezę. Wielu hazardzistów wyda o wiele wiecej pieniędzy niż powinni żeby poczuć chwilową gratyfikację, która nie pokrywa kosztów. To jest specjalnie mocno widoczne w grach typu Keno, które nazwał papierowymi jednorękimi bandytami. Duża częstotliwość losowań i wygranych przyciąga ludzi.
Ciekawostką jest to ile bary mogły zarobić na hazardziście. Dostają w końcu 6% wydanych pieniędzy na loterie. Jeden z barów plasował się na 338 miejscu największej sprzedaży. Po tym jak zaczął grać tam Randal wskoczył na 2-gie miejsce! z 300 tys. przychody skoczyły do 2,7 mln. Kiedy wielki hazardzista zmienił lokal, tego przychody wzrosły dramatycznie uszczuplając poprzednika.
Źródło: https://www.syracuse.com/news/2017/05/king_of_quick_draw_lives_in_cny_nobody_won_big_at_nys_lottery_more_often_than_th.html