Eurojackpot: 300 000 000 zł
Lotto: 12 000 000 zł

Trzy osoby oskarżone o kradzież cennej zdrapki


Opublikowano: 09.08.2016,

W Iowa oskarżono sprzedawczynię sklepu o kradzież wygrywającej zdrapki lotto. Była warta milion złotych. Dodatkowo oskarżenie dotyczy współpracy z chłopakiem i matką w celu odebrania kwoty.

Ashley, która ma dopiero 20 lat znalazła wygrywającą zdrapkę dzięki zdrapywaniu narożnika kartonika. Jest tam ukryty kod, który po zeskanowaniu informuje o wielkości wygranej. Można więc zdrapać sam kod i sprawdzić wygraną.

Za zdrapkę nie zapłaciła. Nie mogła też jej odebrać ze względu na wiek (w USA można grać od 21 lat) więc poprosiła współpracownika o podpisanie jej i brata o pomoc w odebraniu nagrody. Ludzie wydający wygrane w centrali byli jednak wystarczająco podejrzliwi i zablokowali wypłatę. Zauważyli, że zdrapka była od tyłu "zdrapana" tak aby prześwitywała.

Ostatecznie nie wiadomo kto podpisał zdrapkę, a współpracownik nie został oskarżony - nie wiedział w jaki sposób zdrapka Lotto została zdobyta. Trójka osób - sprawca, jej brat i matka wylądowali w areszcie w tym tygodniu. Pomocnicy Ashley zostaną oskarżeni o udział w przestępstwie. Grozi im do 5 lat więzienia.

Chłopak dziewczyny twierdzi, że naprawdę myślał że ona wygrała uczciwie. Podobnie matka twierdzi, że tylko podwiozła parę do centrali loterii i chciała pomóc ze względu na niedostateczny wiek wygranej. Okazało się też, że dała córce 20$ żeby miała na wykupienie owej zdrapki.

Okazuje się, ze problem nieuczciwych sprzedawców USA jest spory. Prawdopodobnie uch zdrapki są nie do końca przemyślane. w 2009 roku złapano wielu sprzedawców na byciu wyjątkowo szczęśliwym w grze, a ich klienci ciągle przegrywali. Teoretycznie według umowy z tamtejszym Lotto - nie można kupować produktów loteryjnych we własnym sklepie.


Komentarze:

Komentować mogą zalogowani użytkownicy.

Rejestracja | Logowanie [w MENU]


Dodaj komentarz
Anuluj