W USA, zwyczajem jest publikowanie twarzy i danych osobowych osoby, która wygrała na loterii. Często jest to warunek odbioru nagrody zapisany w regulaminie. Niestety, w niektórych przypadkach, może to prowadzić do tragicznych konsekwencji.
W poniedziałek, siedem osób w USA usłyszało zarzuty związane z zamordowaniem zwycięzcy jednej z loterii. Ofiarą był Craigory Burch Jr., 20-letni zawodowy kierowca, który dwa miesiące wcześniej wygrał w loterii 434 272 dolary. Wygrał te pieniądze, typując 5 liczb w losowaniu z 29 listopada poprzedniego roku.
Wśród podejrzanych są dwie kobiety, a wszyscy są bardzo młodzi, albowiem jedna z osób nie ma nawet 18 lat. Wszyscy są oskarżeni o morderstwo, kradzież z bronią w ręku i napaść. Według śledczych, Burch był "wybranym celem" przed zamachem.
Pewnego dnia, trójka zamaskowanych sprawców wtargnęła do domu Burcha. Wiedzieli o jego niedawnej wygranej. Postrzelili go trzykrotnie, a on zmarł na miejscu. Nie wiadomo dokładnie, jaki wkład w tę zbrodnię miała reszta oskarżonych osób, śledztwo nadal trwa.
Do zatrzymania sprawców doszło kilka tygodni po nagłośnieniu sprawy w mediach. Śledczy mówią, że dziewczyna Burcha była w momencie ataku w domu, i uciekła w poszukiwaniu pomocy. Napastnicy usłyszeli strzały z szotguna w stronę drzwi, które natychmiastowo wyważyli.
Burch prosił napastników, aby nie robili tego przy jego dzieciach. Chciał oddać im kartę kredytową, byleby się opanowali. Rzucił w stronę napastników swoje spodnie z portfelem. Jednak napastnicy, nie znajdując karty w spodniach, zastrzelili Burcha i uciekli."
Źródło: Cbsnews: Woman who killed $30 million lottery winner backs Florida bill that would keep names secret