W minioną środę w niemieckim odpowiedniku Lotto (Lotto.de) padły następujące liczby: 9,10,11,12,13 i 37. W związku tym trzech szczęśliwców, którzy przewidzieli taki wynik odbierze podzieloną kwotę wygranej. Wydaje się to wręcz nieprawdopodobne lecz wcale takie nie jest!
Portale podniosły wrzawę jak to możliwe lub, że jest to mniej prawdopodobne niż np ciąg liczb 9,23,25,33,35,37; lecz świadczy to o elementarnych brakach w logice i prostej matematyce. Przeczytaj dalej, a raz na zawsze dowiesz się dlaczego.
Podstawowym błędem graczy jest myślenie, że w Lotto losuje się liczby. Nic bardziej błędnego! W Lotto losuje się kule! Numery namalowane na kulach to tylko identyfikatory, a więc nie można ich używać w operacjach matematycznych, w związku z tym przy okazji obalamy mit typowania za pomocą działań np dodawania liczb na kulach. Co wynika z tej podstawowej wiedzy? Wyobraźmy sobie, że zamiast liczb na kulach są nazwy zwierząt, bo niby dlaczego nie? Dlaczego za bardzo niewiarygodnym będziemy uważać wylosowanie:
koza, pies, szczur, koń, wąż, żyrafa - (9,10,11,12,13,37)
od tego ciągu:
koza, małpa, mucha, kot, bąk, żyrafa - (9,23,25,33,35,37) ?
Każda możliwa kombinacja w Lotto jest tak samo prawdopodobna. A to, kto jakie zaznacza kombinacje i ile osób wygrywa zależy od układu liczb na kuponie - pewne kombinacje są częściej zaznaczane od innych, gdyż człowiek nie posiada percepcji prawdziwej losowości. Szczęśliwi gracze z Niemiec wygrali w środę po 262 713,90 euro.
Prosimy o udostępnianie artykułu znajomym, gdyż mało kto wie, że takie "fenomeny" wcale nimi nie są.
Komentarze:
Komentować mogą zalogowani użytkownicy.Rejestracja | Logowanie [w MENU]
Dodaj komentarz
Anuluj