Dla większości ludzi, wygrana miliona dolarów w loterii to marzenie, które wydaje się nieosiągalne. Ale dla Roberta Hamiltona z Indianapolis, w Stanach Zjednoczonych, to marzenie stało się rzeczywistością nie tylko raz, ale dwa razy w ciągu trzech miesięcy. Jak donosi brytyjski "The Telegraph" oraz lokalna stacja CBS WISH-TV, Robert Hamilton odniósł zwycięstwo po raz drugi w loterii organizowanej przez Hoosier Lottery.
Pierwszy raz Robert Hamilton zdobył fortunę w kwietniu 2014 roku, grając w zdrapkę Lotto "120 Million Cash Spectacular Scratch-off", którą oferuje Hoosier Lottery. Wygrał na zdrapce, którą kupił w małym sklepie w Jasonville, Indiana. Zdając sobie sprawę ze swojego niesamowitego szczęścia, zdecydował się zagrać ponownie. Tym razem jego szczęśliwy kupon pochodził z Indianapolis, jego rodzinnego miasta.
Jak sam zwycięzca stwierdził, drugi milion jest dla niego wisienką na torcie
. Ale co zrobił ze swoją pierwszą wygraną? Robert Hamilton, który prowadzi własny biznes, najpierw spłacił swoje finansowe zobowiązania. Następnie nabył dom, urządził wakacje i kupił ciężarówkę dla swojego ojca. Co więcej, zainwestował również w dalszy rozwój swojego przedsiębiorstwa.
Robert Hamilton ma jasno określone plany na swoją drugą wygraną. Ma zamiar spełnić marzenie i nabyć motocykl. Co ciekawe, jego żona Donna obiecała mu po pierwszej wygranej, że może kupić ten pojazd, jeśli znowu wygra. Jak się okazuje, los miał dla niego w zanadrzu jeszcze jedno zaskoczenie.
Mimo swojego niewiarygodnego szczęścia, Hamilton nie planuje rezygnować z pracy. Jego żona, Donna, podkreśla, że choć wygrane są ogromne, nie zmienią ich stylu życia. Jesteśmy zwykłymi ludźmi
- mówi. Według organizatorów loterii, szanse na wygraną wynoszą jedna na ponad dwa miliony. Dla Roberta Hamiltona, niesamowicie szczęśliwego gracza, te statystyki niewiele znaczą.
Zdjęcie: Hoosier Lottery
Źródło: Cbsnews.com - Indiana man wins big lottery prize twice in 3 months