Eurojackpot: 300 000 000 zł
Lotto: 12 000 000 zł

Policjant chciał wypłacić pieniądze z kradzionego kuponu


Opublikowano: 11.08.2015,

Wysoki rangą urzędnik policyjny z Connecticut USA zrezygnował z funkcji po tym jak został oskarżony o próbę wypłacenia pieniędzy z kuponu loteryjnego wartego 520 000 dolarów, który widniał w bazach jako kradziony, dzięki zgłoszeniu siostrzenicy policjanta..

Oto do czego prowadzą duże pieniądze.. czasami można mieć wrażenie, że powodują więcej problemów niż radości. Micheal, który został warunkowo wypuszczony z aresztu w czwartek zgłosił swoją rezygnację z funkcji szefa tamtejszej policji. W niedzielę ogłosił mediom, że nie czuje się winny w związku z tą sprawą. Zaprzecza, jakoby miał zrobić cokolwiek złego, o co jest oskarżany. Nie chciał, aby oskarżenie źle wpłynęło na wizerunek jego miejsca pracy więc zrezygnował. Powiedział też, że to był wielki przywilej i honor służyć ludziom w policji.

Zgodnie z historią opowiedzianą przez "Tallahassee Democrat", Michael narobił sobie problemów próbując zatwierdzić kupon z wygraną, który był kradziony. Dlatego też będzie oskarżony o defraudację. Mężczyzna ten, w wieku 49 lat próbował wypłacić wygraną z kuponu lotto, który miał być prezentem. Nie potrafił jednak powiedzieć od kogo dostał taki upominek. Wcześniej tego miesiąca dokładnie ten zakład Lotto pokazała mu jego siostrzenica. Po jakimś czasie od tego wydarzenia kupon zniknął, a ona zgłosiła jego kradzież. Dlatego policja była dobrze poinformowana kiedy próbował wypłacić pieniądze. Na gorąco podczas zatrzymania Michael twierdził, że znalazł kupon pod siedzeniem samochodu.

Na tę chwilę wiadomo, że data procesu nie została jeszcze ustalona. Warto dodać, że w tym stanie w USA pozycja Micheala w policji nie była opłacana ale była bardzo honorowa. Jest to urząd, którego nazwy nie da się jednoznacznie przenieść na język polski. Można powiedzieć, że Michael był przewodniczącym komisji policji. Teraz, gdy dokonał tak haniebnego czynu, mimo, że póki co niewinny stracił swoją wiarygodność wśród lokalnej społeczności mieszkańców.


Komentarze:

Komentować mogą zalogowani użytkownicy.

Rejestracja | Logowanie [w MENU]


Dodaj komentarz
Anuluj