Eurojackpot: 340 000 000 zł
Lotto: 2 000 000 zł

Gracze nie odbierają dużej ilości wygranych w lotto


Opublikowano: 04.12.2014,

Niesieni brakiem wiary w wygraną, gracze często zapominają o tym, że zagrali w grę liczbową i nawet nie sprawdzają wyników Lotto. Dodatkowo kupon łatwo zapodziać, a wtedy poznanie prawdy o wygranej może przyprawić o zawał serca. Poznajmy parę kwestii i faktów związanych z nieodebranymi nagrodami pieniężnymi w Polsce.

Nieodebrane miliony

Bez owijania w bawełnę - najwyższe nieodebrane wygrane w Lotto opiewają na kwoty 17 mln zł z Chojnic oraz 11,8 mln zł z Wejherowa. Te wygrane już nie mogą zostać odebrane, przeminęły bezpowrotnie. W historii są tylko dwie szóstki, za które wygrane przepadły. Czasu na odbiór jest dość sporo - dwa miesiące, a czas reklamacyjny wynosi cztery miesiące, czyli łącznie pół roku. Problem w tym, że Polacy nie odbierają mniejszych wygranych, których jest o wiele więcej. Wracając do niechlubnego rekordu 17 mln złotych - jest to jedna z trzech wygranych z rekordowej kumulacji 51 mln złotych z 2012 roku. Od tamtego czasu tej wielkości kumulacja już się nie pojawiła. Jeśli chodzi o mniejsze wygrane, te najczęściej są nieodbierane właśnie w grze Lotto, dlatego, że jest najpopularniejsza i często grają w nią przypadkowe osoby, które zazwyczaj nie tolerują tego typu rozrywki. Gracze, którzy uczestniczą w innych grach, zazwyczaj uważnie śledzą wyniki, i nie przegapią wygranej.

Polowanie na milionera

Bardzo głośne w historii były przypadki, gdy w poszukiwaniu milionerów pomagały media. Przykładowo zwycięzcę z Bolimowa szukały media z całego kraju. Ruszyła kampania społeczna, dzięki której właściciel kuponu ostatecznie pojawił się w jednym z oddziałów totalizatora Sportowego. Odebrał niewyobrażalną kwotę 29,5 mln złotych, która o mało nie przepadła! Głośny był też przypadek gracza, który był poszukiwany w Tarnowskich Górach w 2010 roku. Mieszkaniec nie zgłosił się po wygraną ponad miesiąc. Dzięki pomocy lokalnych mediów ostatecznie zgłosił się on po wygraną w wysokości ponad 10,5 mln złotych.

Co z nieodebraną kasą?

Jeśli chodzi o podatek to fiskus jest zadowolony niezależnie od tego czy odbierzesz wygraną, czy nie, płatnikiem jest spółka organizująca grę. Natomiast wygrana sama w sobie trafia do organizatora, czyli właściwie pośrednio do Skarbu Państwa. Część tych pieniędzy może być rozdysponowana do wypłacania puli gwarantowanych np. w Lotto, gdy ze sprzedaży będzie mniejsza kwota niż gwarantowane 2 mln złotych.


Komentarze:

Komentować mogą zalogowani użytkownicy.

Rejestracja | Logowanie [w MENU]


Dodaj komentarz
Anuluj